SLIDER

Paznokciowe love - wakacyjna panterka

poniedziałek, 30 lipca 2012

Dziś lekko drapieżnie - panterka.

Jak zwykle inspirowałyśmy się zdjęciem z weheartit.com, które należy do autorki bloga, na którego serdecznie Was zapraszam nailstories.co.uk - bardzo podobają mi się jej pomysły!

I krótki tutorial


a wyszło nam tak: 
nie wiem dlaczego kolor wyszedł tak bardzo inny od tego na zdjęciu z inspiracji. Użyłyśmy tego samego lakieru... może dlatego,że najpierw cały paznokieć malowałyśmy na biało? Nie wiem:( Ale zapewniam, że na żywo paznokcie wyglądały lepiej:)
 Użyłyśmy: lakier miss selene biały, biały lakier do zdobień Sensique, odżywka Eceline 8w1 jako bazę i top coat, essence nail art twins Bella i czarny lakier do stempelków essence.


Podobają Wam się nasze tutoriale? Chcecie, żebyśmy zrobiły jakiś według Waszego pomysłu?




Uff... Wykończyłam:)

niedziela, 29 lipca 2012

Moja siostra z łatwością wykańcza kosmetyki i z dumą prezentuje puste opakowania:) Niestety nie mam takiej tendencji. Generalnie kosmetyki wyrzucam po dacie ich ważności lub kiedy mi się po prostu znudzą. Ale idę za przykładem siostry. I chyba po raz pierwszy mi się udało. W tym miesiącu skończyłam podkład matujący Calvin Klein, puder mineralny Sephora oraz płyn micelarny Vichy. Poniżej kilka słów na temat każdego produktu.

1. podkład Infinite matte Calvin Klein
Kupiłam go na paatal.pl za 20 zł. Byłam zachwycona ceną. Nie jest to jednak podkład moim zdaniem przystosowany do cery ze skłonnością do świecenia. Ciemniał na twarzy, buzia świeciła się już po ok. 30 minutach. Spływał z twarzy nawet z bazą utrwalającą. Drugi raz na pewno nie kupię tego produktu.

 2. Sephora podkład mineralny
Jeden z moich ulubionych pudrów (zdjęcia są jeszcze z czasu używania). Teraz w okresie letnim używałam go zamiast podkładu. Byłam zachwycona tym, jak matowił moją buzię. Nosiłam go ze sobą wszędzie, więc pudełko nie wytrzymało warunków w mojej torebce:)


Najbardziej podobała mi się dwustronna gąbeczka. Jedna strona nakładała puder bardzo delikatnie, natomiast druga - dość mocno, dając efekt podkładu. Puder nie zatykał porów, w jego składzie nie ma parabenów i innych szkodliwych substancji. Zdecydowanie polecam! 


3. Woda micelarna Vichy
Ten kosmetyk jako jeden z nielicznych miał zbawienny wpływ na moją cerę, która przestała być mocno podrażniona i zaczerwieniona. Naprawdę kosmetyk ten przyniósł ulgę mojej skórze. Wody używałam zamiast toniku rano i wieczorem. Jest bardzo wydajny. Cała butelka starczyła mi na 4 miesiące. Ta butelka była akurat prezentem w Superpharm, ale z chęcią kupiłabym ja ponownie:)


Dodatkowo na http://bazarekkosmetyczny.blogspot.com/ znalazlam informację, że Maybelline rozdaje próbki kremu BB:) Kliknijcie tutaj.
Pozdrawiam

Lato, lato... filtry? Pomocy!

czwartek, 26 lipca 2012

Upały powróciły do Polski... czas więc na trochę kąpieli słonecznych.
O czym nie można zapomnieć? Oczywiście o odpowiednim filtrze - szczególnie osoby, które tak jak ja opalają się "na raczka".  Najgorzej z twarzą - jaki krem, jaki filtr poleciłybyście do skóry tłustej?  Jakich kremów Wy używacie?
http://republika.pl/


Paznokciowe love - tutorial ciasteczkowy potwór

Dziś na umilenie dnia pokażę Wam tutorial, który wykonała znana Wam już kuzynka;)

Inspirowałyśmy się tym zdjęciem:

Co i jak?
Nie jest trudny, ale czasochłonny. Jedyne potrzebne narzędzia to cienki pędzelek, narzędzie z okrągłą końcówką (może być to nawet wykałaczka) i lakiery w odpowiednich kolorach.


Wskazówka: aby narysować ściekającą z paznokci czekoladę, narysuj falisty brzeg, a pod jego wybrzuszeniami kropki lakieru - gdy do namalowania kropki użyjesz go dużo, kolejnym krokiem będzie przeciągnięcie delikatnym ruchem nadmiaru lakieru ku falistemu brzegowi, tak, aby powstały linie.




Nam wyszło tak:


Mam nadzieję, że się podoba:)

A Wy jaki mani lubicie najbardziej? Zwykły, "gładki", czy wzory i szaleństwa?:)


Krem do depilacji -Ziaja

środa, 25 lipca 2012

Witajcie:) Dziś zapraszam Was do zapoznania się z recenzją produktu Ziaji - delikatnego kremu do depilacji sensim depile.

Produkt na półce sklepowej widnieje w niewielkim, podłużnym kartoniku. W nim właśnie zamknięta jest zwyczajna tubka (która trochę przypomina krem do rąk z ziaji, wersję najzwyklejszą). Zamknięcie tubki to zakrętka. W opakowaniu znajdziemy także szpatułkę do aplikacji i usuwania kremu.


Gdzie kupić? Cóż, ja swój kupiłam w Realu, nie widziałam go w mniejszych marketach (typu Intermarche) czy drogeriach (Natura, Rossman). Cena to ok. 7zł za 100ml, więc nie jest najgorzej.

Informacje od producenta:
Depilacja skóry wrażliwej, szczególnie wskazana do delikatnych miejsc, np. pach i okolic bikini.
Działanie: szybko i skutecznie usuwa owłosienie, pozostawia skórę doskonale gładką, zmiękcza oraz aktywnie nawilża naskórek, likwiduje uczucie szorstkości skóry, działa kojąco, szczególnie w miejscach skłonnych do podrażnień.
Środki ostrożności: stosować zgodnie ze sposobem użycia, nie używać kremu na skórę podrażnioną, poparzoną słońcem, przed pierwszym użyciem wykonać test wrażliwości skóry, preparaty perfumowane, zawierające alkohol,dezodoranty należy stosować po upływie 24 godzin od wykonania zabiegu depilacji. 
Sposób użycia: nanieść równomiernie grubą warstwę na skórę, nie wcierać. Pozostawić na skórze około 10 minut, nie utrzymywać preparatu dłużej niż 15 minut, następnie wykonać depilację przy pomocy szpatułki, umyć letnią wodą i zastosować balsam po depilacji  opóźniający odrastanie włosów. 


Moja opinia: Krem jak krem - zapach specyficzny dla tego rodzaju kosmetyku, trzeba długo trzymać na skórze - u mnie 20 minut to standard. Kremów do depilacji używam zazwyczaj od kolan w górę i ze smutkiem stwierdzam, że tubka 100ml to za mało na moje uda (kto mnie zna w realnym świecie wie, że do kruszynek nie należę). Gdyby kremu starczyło mi na moje potrzeby, to śmiało mogłabym go polecić, bo wtedy spisałby się dobrze. Niestety, udało mi się z pełnym powodzeniem usunąć włosy tylko z miejsc, gdzie kremu było nałożonego więcej. Ani do nakładania, ani do usuwania kremu nie używałam szpatułki - nie lubię szpatułek, bo zawsze podrażniam nimi nogi. Dużym minusem jest dostępność kremu - szukałam go w wielu sklepach i nigdzie nie mogłam go znaleźć. 
Ocena końcowa to...

A Wy używałyście tego kremu? Jaki jest Wasz ulubiony krem do depilacji? Używacie szpatułek?

Pozdrawiam Was



Paznokciowe love - tutorial kiwi

niedziela, 22 lipca 2012



Jesteśmy już po sześciu częściach HP:) i tak jak obiecałam - zapraszam na tutorial -paznokcie kiwi.
Czerpałyśmy inspirację z internetu, jak zwykle ze strony weheartit.com


wehearit.com





A oto jak nam szło, krok po kroku:





a używałyśmy:
essence, 002stamp me black!, Sensique drink with lime 255, Sensique lakier do zdobienia  300, miss selene 105, dotting tool essence.

Jak podoba Wam się tutorial w formie graficznej? Zdradźcie nam, czy jesteście zainteresowane, bo szykujemy już kolejny:)
Pozdrawiamy:)
M&K

Prezent:)



Wczoraj zawitała do mnie kuzynka na umówiony maraton Harry'ego Pottera. Wytrwałam 3 filmy, bo na czwartym ze względu na późną porę już usnęłam:) Kasia przyszła do mnie z super ekstra mega wypasionym prezentem, który w 100% jest trafiony: dwa lakiery, żelowe naklejki na paznokcie i zdaje się, że ostatnie cudo nazywa się dotting tool.


Rimmel 500 caramel cumpkace, Miss sporty 410 - szukałam takich kolorów do stworzenia czegoś na paznokciach -zobaczycie wkrótce;)



Już niedługo - ciekawy tutorial paznokciowy:)
Pozdrawiamyyy:)

Akcja anty!

wtorek, 17 lipca 2012


Postanowiłam powiedziec stop moim problemom skórnym! Poradziłam się specjalisty, co oznacza wizyta u dermatologa. Na trądzik (nie, nie mija z przybliżeniem się 26 lat...:P) dostałam lek w formie żelu Duac za cenę... 86 zł. Do tego powinnam odstawić wszystkie kremy i używać rano i wieczorem nic innego jak tylko Cetaphil za bagatela 41 zł. mam nadzieję, że 6 tygodni kuracji za 120 zł przyniesie efekty. Czy miałyście może do czynienia z którymś z kosmetyków? Cetaphil kojarzę, ale nigdy nie próbowałam, natomiast Duac potrafi odbarwić włosy, ubrania i pościel. Będzie ciekawie, a relacja pojawi się na pewno. 6 tygodni odliczać czas zacząć!

Sudomax vs. Sudocrem

niedziela, 15 lipca 2012


Skóra z problemami... Ciągle próbuję czegoś nowego. Moim faworytem na noc stał się Sudocrem. Świetnie wysuszał, ale jego ciężka konsystencja była odpowiedzialna za powstawanie kolejnych wyprysków. Do wypróbowania dostałam Sudomax. Krem z pozoru wygląda identycznie jak Sudocrem,






ale jego konsystencja wydaje mi się znacznie delikatniejsza od konsystencji Sudocremu. Świetnie wysusza wypryski, zalecam do nocnego stosowania. 







Firma przesłała także 5 miniaturek kremu, które możemy rozdysponować. Pomyślimy oczywiście o  rozdaniu:) 2 próbki zostały już rozdane, jedna koleżance, druga koledze. Koleżanka zwróciła uwagę na właściwości wysuszające. Próbki były rozdane dość niedawno, więc nie mieli czasu na dokładne wypróbowanie.  



Bardzo podoba mi się także skład chemiczny Sudomaxu, ponieważ nie zawiera  parabenów, PEG-ów, sztucznych kompozycji zapachowych a także alkoholu benzylowego, benzoesanu benzylu i cynamonianu benzylu o właściwościach uczulających, tak często stosowanych w kremach dostępnych w sprzedaży. O głównych składnikach kremu możecie przeczytać tutaj.




Ogólnie krem zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Opakowanie jest bardzo poręczne, produkt bardzo wydajny. Ma delikatny zapach, świetnie wysusza wypryski, ale nie całą skórę. Moim zdaniem produkt wart polecenia. Cenowo jest tańszy od Sudocremu.
Moja ocena:

Paznokciowe love - inspirowane róże

czwartek, 12 lipca 2012


Witajcie;) Jak już pewnie zauważyłyście - talentu do malowania paznokci u mnie ewidentny brak. Jednak
 z pomocą przybyła moja kuzynka, która już dwa razy wyczarowała mi piękny mani. Pierwszy - różowa panterka z moim nowiutkim O.P.I. w roli głównej. Niestety - nie zrobiłam zdjęcia!:(

A dziś chciałabym Wam zaprezentować róże, które już gościły tutaj w moim (nieudolnym) wykonaniu. Tym razem Kasia również wzorowała się na zdjęciu z internetu.
weheartit.com

A takie oto cudeńka wyczarowała:
Niestety, to było najlepsze zdjęcie, jakie mój aparat był w stanie wykonać:( Coraz bardziej przekonuje mnie, że powinnam kupić zwykłą małą cyfrówkę...:(
Lakiery, które zostały wykorzystane do stworzenia tego mani:


Odżywka 8w1 posłużyła jako baza i topcoat (paznokcie wytrzymały 3 dni bez odprysków, a musicie wiedzieć, że przez te 3 dni nie oszczędzałam ich, przeżyły m.in. szorowanie łazienki domestosem, bez rękawiczek:). W dalszym ciągu ich nie zmyłam, domalowałam tylko odprysk na jednym paznokciu:).
Jako "tło" - Essence colour & go, you belong to me. Kwiatki: MNY 264 i H&M strawberry lolipop. Listki - Essence nail art twins 1 Bella.

Nie wiem jak Wam, ale mi ten motyw bardzo się podoba. Niedługo następny - ciasteczkowy lub owocowy. Który chciałybyście zobaczyć?:)

Słonecznie pozdrawiam:)
M.
© Racja pielęgnacja • Theme by Maira G.