Iwostin Purritin - żel do mycia twarzy
poniedziałek, 25 lutego 2013
Hej Wam! Tak wiem, że ta recenzja miała ukazać się już dawno temu, później ponownie obiecywałam ją przed weekendem, w weekend... Wyszło jak wyszło, ale weekend miałam bardzo udany - harcerski. Bardzo mi tego brakowało. Ale powróćmy do głównego tematu dzisiejszego wpisu.
Dziś chciałabym Wam przedstawić żel do mycia twarzy Iwostin Purritin, przeznaczony dla skóry wrażliwej, tłustej i skłonnej do zmian trądzikowych.
Żel nie zawiera mydła, produkowany jest na bazie wody termalnej z Iwonicza - Zdroju. W jego skład wchodzą między innymi : olejek z drzewa herbacianego i wyciąg z aloesu.
Zacznijmy "od zewnątrz". Żel zamknięty jest w miękkiej, matowej tubie, zamykanej klasycznie. Dodatkowo tuba mieści się w kartoniku. Jak przystało na markę Iwostin opakowania są dosyć skromne.
Według producenta żel ten ma oszyszczać pory skóry, działać antybakteryjnie, przeciwzapalnie i przecywgrzybiczo, regulować wydzielanie serum, łagodzić podrażnienia. Mnie osobiście zależało na oczyszczaniu porów i regulacji wydzielania sebum. Te z Was, które śledzą mojego bloga już jakiś czas wiedzą, że mam cerę baaardzo tłustą, ale wrażliwą i nie mam większych problemów z trądzikiem, aczkolwiek cera ma skłonności do zapychania. Używałam tego żelu samodzielnie - bez innych produktów z tej serii, ale użwałam toniku i kremu nawilżającego. Przyznam Wam już (prawie) na starcie, że żel faktycznie oczyszcza pory i łagodzi podrażnienia. A z tym sebum, to różnie bywa. Pod tym względem moja cera jest bardzo kapryśna i są dni, że nie świeci się w ogóle, a są dni, że świeci się jak psu... :) Jednak zauważyłam, że twarz błyszczy mi się o wiele mniej, niż zazwyczaj w tych najbardziej intensywnych pod tym względem dniach. Żel radzi sobie również ze zmywaniem lekkiego makijażu oczu, podkładu. Mimo wszystko wolę najpierw wykonać demakijaż płynem micelarnym, a dopiero później oczyścić twarz Iwostinem.
Żel możemy kupić w aptekach, cena zależna jest od miejsca zakupu. Jako, że uwielbiam aptekę Zdrowie, to kupuję go właśnie tam. Chociaż cena nie zachęca 25-30zł, to bardzo często można go dostać w promocji, np. 2 w cenie 1. Ostatnio upolowałam go jako gratis do kremu matującego, za 41,50. Cena mimo wszystko nie jest jednak wysoka. Żel starcza mi na 1,5-2 miesiące stosowania. Wystarczy wycisnąć wielkość średniego paznokcia, co nie jest specjalnie trudne, bo nasz cudowny Iwostinek ma dosyć zwartą konsystencję - nie wycieka przez otwór, ale i nie sprawia problemów podczas wyciskania z tubki. Ja żel wyciskałam na cleanpod, który zostawiłam sobie po żelu od Loreala. Wtedy potrzebowałam go dosłownie kropelkę. Dodatkowym plusem jest dla mnie zapach. Żel pachnie jak olejek z drzewa herbacianego, a zapach ten bardzo lubię.
Nie ma co przeciągać, żel z Iwostinu zasługuje na
Pozdrawiam Was:)
Monika