Jesienne must have / Racja pielęgnacja

Jesienne must have

sobota, 26 września 2015

Nadeszła jesień - teraz już pomimo słonecznej pogody nie da się tego ukryć. Rześkie powietrze, mieniące się liście i coraz dłuższe wieczory sprzyjające zaleganiu pod kocem z kubkiem herbaty.
Jest kilka rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie jesieni.

Ciemne lakiery do paznokci - to jest ich czas! Wiosna - żywe kolory, lato - pastele, na zimę zostawiam brokaty, a jesień to zdecydowanie czas brązów, szarości i czerwieni. Nie pogardzę też fioletem, granatem i innymi ciemnymi odcieniami. Podoba mi się tegoroczna kolekcja jesienna Essie

Chusty i szaliki - uwielbiam! Mam dwie przeznaczone tylko na jesienny czas. Jedna jest z H&M, druga z C&A

Świece zapachowe - co roku na jesień zaopatruję się w całe mnóstwo świec zapachowych. Zazwyczaj pada na jedną z Bath&Body Works, bo kocham je nad życie, lubię też te z IKEA, biedronkowe też ujdą:). Moim faworytem zapachowym i pierwszą święcą, od której zaczęło się moje zamiłowanie do jesiennych wieczorów w towarzystwie pachnących płomieni to Fireside marshmallow od B&BW.

Dobra książka - uwielbiam czytać, ale niestety wraz z nadejściem jesieni mój czas wolny skraca się do minimum, a czasem nawet do zera, dlatego staram się wybrać książki, które coś wniosą do mojego życia. Mam też pod ręką jakąś lekką lekturę.

Na teraz wybrałam Succes and change Mateusza Grzesiaka, którego krótkie teksty regularnie czytuję na FB - potrafi pięknie pisać o sprawach codziennych, które często bierzemy za gwarantowane, zapominając o ich wspaniałości. Są też sprawy, w których moje poglądy zdecydowanie różnią się od poglądów Mateusza, ale nie zmienia to faktu, że bardzo go cenie.

Herbata - w tym roku zdecydowanie poeksperymentuję z herbatami. Kontynuuję mój związek z herbatami od English Tea Shop. Uwielbiam Energise me, w Tk Maxx kupiłam ostatnio uspokajającą wersję z lawendą, a od Magdy dostałam zestaw 9 smaków:)