Porządki lakierowe :)
Zmotywowana Waszymi wpisami na blogach, postanowiłam uporządkować swoje lakiery: znaleźć dla nich nowe miejsce i wykonać próbniki.
Zacznijmy od przechowywania. Niestety, nie mieszkam sama i lakiery w lodówce mogłyby wywołać ogólny sprzeciw rodziny, więc trzymałam je w plastikowym koszyczku gdzieś na półce. Na blogu jednej z Was (przepraszam, ale nie pamiętam której!) przeczytałam, że alternatywą dla trzymania lakierów w lodówce jest trzymanie ich w zamkniętym pudełku. Przy okazji "przeprowadzki" z koszyka do pudełka, zrobiłam mały przegląd. I stety lub nie, pożegnałam się z trzema lakierami. Dwoma przeterminowanymi i jednym, który... wyparował (!!!) z butelki. Nie wiem jakim cudem.
Przeglądając moje ulubione blogi, natknęłam się na notkę u Śmieti, w której opisała swój (moim zdaniem doskonały!) pomysł na wykonanie próbników. Nie mogłam nie zgapić:) i po kilku chwilach miałam je już w portfelu.
Naliczyłam, że mam 38 lakierów. Nie wiem czy to dużo, czy mało. Kiedy chcę pomalować paznokcie, okazuje się, że nie mam koloru "na który mam ochotę". A kiedy jestem w sklepie/drogerii żaden mi się nie podoba, bo "wszystkie już mam". Macie taki "problem"?:)
Od kilku dni lakiery mieszkają sobie w pudełku po butach:)
A jak Wy przetrzymujecie swoje lakiery? Jakie są Wasze ulubione kolory?
Monika
PS. Dziś po bardzo stresującym dniu zafundowałam sobie... nowy lakier:)
Mam dokładnie tak jak ty. A już myślałam,że jak zwykle ja tylko wymyślam :D
OdpowiedzUsuńufff... już myślałam, że wydziwiam:)
Usuńja przechowuje w koszyczku:)
OdpowiedzUsuńMAM TO SAMO HAHA :D Nie mam czym pomalować, a nie kupię nowego bo już taki kolor mam :D
OdpowiedzUsuńdokładnie;) ale dziś znalazłam taki, jakiego jeszcze nie miałam:D
Usuńktory wyparowal?;oo
OdpowiedzUsuńniebieski z h&m. buteleczka jest tylko brudna, a w środku pusta
UsuńA był wcześniej? xDD
Usuńtak, jeśli malowałam nim paznokcie wcześniej, to był, chyba że miałam zwidy...
Usuńzapraszam do współpracy pani niedzwiadkowska!
OdpowiedzUsuń