SLIDER

NYX in Warsaw!

W sobotę  w C.H. Blue City miało miejsce otwarcie salonu NYX Professional make up. Byłam bardzo mile zaskoczona, gdy mailem dostałyśmy zaproszenie na otwarcie. Niestety Monika nie mogła uczestniczyć ze względu na natłok zajęć i odległość Szczecin-Warszawa.


Moje pierwsze wrażenie: mała przestrzeń - niesamowity wybór pięknie wyeksponowanych kosmetyków.


Oto tylko niektóre produkty z szerokiej gamy oferowanych kosmetyków:


Róże NYX z profesjonalnej linii kosmetyków Studio HD Photogenic Collection.  Jestem naprawdę ciekawa całej serii. Na tle innych wyróżniają się cenowo. Są na mojej liście zakupów po wypłacie:)


Ten widok cieczy oko:) Firma oferuje szeroki wybór palet do makijażu, zarówno małych, jak i znacznie większych - jak na powyższym zdjęciu.




Niesamowita kolekcja lakierów! Oczywiście ciekawi mnie ich trwałość. Za tę część kolorówki na pewno będzie odpowiedzialna Monika i w niedługim czasie przeczytacie recenzję lakieru, który otrzymałyśmy do testowania:)


Wiele dziewczyn zachwala kredki NYX. Zarówno zwykłe, ale głównie w wersji JUMBO. Panie, które rozmawiały niedaleko mnie zachwalały wersje białą. Są także na mojej liście do kupienia:) Poniżej zdjęcia innych kosmetyków:






Błyszczyki powyżej zwróciły moją uwagę niesamowitym zapachem! 
Od firmy NYX dostałyśmy do przetestowania lakier do paznokci oraz paletkę 9 cieni z 2 szminkami. Recenzje pojawią się zaraz po świętach. 
 




A jak wasze wrażenia z wizyty w sklepie? Dla dziewczyn, które nie mieszkają w Warszawie, a mają chęć na wypróbowanie kosmetyków zapraszam na fanpage NYX. Jest możliwość skontaktowania się z firmą i zamówienia kosmetyków via online.

Pozdrawiam



22 komentarze

  1. uwielbiam ich pomadki szczególnie kolor CIRCE który już 2 razy wydenkowałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, no to może się skuszę:) A dlaczego tak ją uwielbiasz?:)

      Usuń
  2. cena rózu nie powala 84 zl gdzie na stronie producenta kosztuje 15$,tak tez myslalam ze ceny beda bardzo zawyzone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ze strony producenta można zamawiać z darmową przesyłką? Wtedy się opłaca:) A sklep stacjonarny na pewno narzuci jakieś dodatkowe opłaty. moim zdaniem ceny nie są bardzo wysokie:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Różnie, moim zdaniem są bardzo przystępne. Najdroższa rzecz, jaką widziałam do całe palety do makijażu w cenie 159 zł.

      Usuń
  4. kurczę tak żałuję że nie mogłam przyjść.. siedziałam w pracy do późna :( mam nadzieję ze niedługo odwiedzę NYX'a :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję długiego czasu w pracy, ale naprawdę polecam odwiedzenie sklepu:) Daj znać jak wrażenia:)

      Usuń
    2. oj jeśli odwiedzę to na pewno na blogu u mnie znajdziesz notatkę o tym :)

      Usuń
  5. Fajnie, trochę jak w Inglocie, co?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale kolorowy szał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ceny są mocno blokujące... przynajmniej mnie :) ogólnie wszystko wygląda fajnie, do Wawy się nie wybieram, więc problemu nie ma z zachciewajką :P no i czekam na recenzję.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak może się wydawać, ale z tego co rozmawiałam planują w najbliższym czasie trochę obniżek. A najgorsze, że sklep jest w budynku na przeciwko mojej pracy:)

      Usuń
  8. a ja wczoraj nie byłam wstanie dotrzeć do Warszawy ... :/ a tak chciałam - sądzę że dopiero po nowym roku się tam wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, pracuję w budynku po drugiej stronie ulicy:)

      Usuń
  9. Sczerze mówiąc lakiery mnie nie zachwyciły jakoś szczególnie jeśli chodzi o kolory. No i minus za wiele rozwarstwionych. To dopiero nowy sklep i już rozwarstwiony towar?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam,ale oczywiście jako lacquer-maniacs na pewno bardziej się orientujesz:) Ja za lakierami zbytnio nie przepadam:)

      Usuń
  10. Byłam i ogólnie odbrze wrażenie na mnei zorbili :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie byłam ponieważ podobnie jak Monika do W-wy mam kawał drogi:)
    Sklep wygląda obiecująco:)

    OdpowiedzUsuń

© Racja pielęgnacja • Theme by Maira G.