Lepiej późno, niż wcale, więc oto są: moi ulubieńcy z listopada.
Póki co, najlepszy puder, jaki do tej pory miałam. Ponoć skład ma nienajlepszy, ale za to działanie!
róże od Wibo, kupione na przecenie w Rossmanie podbiły moje serce!
rozświetlacz z TE essence. Na co dzień i na większe wyjścia
atłas do makijażu, miniaturka od Synesis, którą dostałam w ramach współpracy. CUDO!
cień drugi z prawej w dolnym rzędzie, używany do brwi spisuje się rewelacyjnie, paletka Sleek OSS
Moje dwa cudowne Ingloty:) na codzień:)
Odkrycie roku - top coat od Sally Hansen, lakier essence i dwa Miss Sporty.
Brakuje jeszcze bezbarwnej odżywki do rzęs Sensique, której używam do brwi. Spisuje się nieźle, kupiona kiedyś na przecenie, nie wiem czy jeszcze ją produkują.
Część prezentów zapakowana, trochę zostało jeszcze do kupienia, śnieg za oknem, a dla przyjaciół bloga przygotowujemy małą niespodziankę. To będzie pracowity weekend;)
A tymczasem zostawiam Was z piosenką, której nie mogę pozbyć się z mojej głowy!
ładne te inglotowe cienie ;)
OdpowiedzUsuńowszem:)
UsuńJa paletki OSS używam niemal codziennie :)
OdpowiedzUsuńA jakie to kolorki w paletce Inglota ? :>
Róże z Wibo są świetne:)
OdpowiedzUsuńtak:)
Usuńświetne cienie z inglota - idealne na dzień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Pozdrawiam również:)
UsuńRoze wibo bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńi ja też:)
UsuńTe róże Wibo są świetne:)
OdpowiedzUsuńmhm:)
Usuńlubię ten fluid under:)
OdpowiedzUsuńja też, chociaż wczoraj odkryłam lepszy:)
Usuńa jaki To?
UsuńLumene:)
Usuńoj Tak wiem Kochana, tylko to są zrobione zdjęcia na zapas jeszcze za czasów jesieni, a nowe będą oj będą:) nawet już są:P
OdpowiedzUsuńJa też tak na zapas robię, jak tylko trochę światła wyjrzy:)
Usuńinsta dri to też moje odkrycie roku;)
OdpowiedzUsuń