Lepiej późno niż wcale! BidaNaked:)
Witajcie:) Jak mija Wasz weekend? Mam nadzieję, że lepiej niż mój... Nie dość, że spędzony na uczelni, to jeszcze rozkleiły mi się buty, których nie noszę codziennie, a sporo kosztowały. Nosiłam je przez 2,5 miesiąca. Idę z reklamacją, co oznacza, że przez 2 tygodnie będę chodziła boso, tak jakby:) Do tego wymarzłam się niemożliwie dzisiaj w drodze na i z uczelni, mam nadzieję, że nic mnie nie weźmie... Ale są też i plusy - popełniłam zakup nowej torebki, biżuterii i kilku kosmetyków:) Dobra, wyżaliłam się, teraz przejdźmy do sedna.
O paletce Lovely pisała już chyba każda blogerka poza mną. Nie przeszkadza mi to jednak, bo lubię dorzucać swoje 3 grosze.
Paletka zawiera w sobie 12 cieni, zarówno matowych jak i perłowo - brokatowych. Dołączono do niej pacynkę, chociaż ja pacynek nie używam to uważam, że ta jest bardzo fajna. Bardzo przypomina mi tę, która jest dołączona do paletek Sleeka.
cienie BEZ bazy |
Co do pigmentacji, to wydaje mi się, że to zależy od paletki. Moja jest całkiem OK, ale widziałam na kilku blogach, że bez bazy ani rusz. Cienie matowe mają słabszą pigmentację i są twarde, a cała reszta jest bardzo miękka, prawie, że kremowa. Z tego względu osoby, które bardziej nastawiają się na maty nie będą zadowolone. Ja jestem fanką wszystkiego, co się błyszczy - cóż, typowa sroczka ze mnie:)
Wizualnie bardzo mi się podoba. Lubię ładne rzeczy, a ta paletka zdecydowanie jest ładna. No... po otwarciu:) Opakowanie samo w sobie wygląda naprawdę tandetnie, ale biorąc pod uwagę cenę i zawartość, to naprawdę fajna paletka. Za 12 złotych ciężko jest trafić pojedynczy dobry cień, a tutaj mamy takich kilka.
A Wy?
Która z Was ma w swojej kolekcji tę paletkę? Jesteście zadowolone? A może nie poddałyście się i nie latałyście jak oszalałe (czyt. jak ja:)) po Rossmanach w jej poszukiwaniu?
Pozdrawiam!
Ja w tym nowym roku na nią poluję :)
OdpowiedzUsuńtrzeba pytać sprzedawczynie:)
UsuńBędę wiedziała na przyszłość :)
UsuńJa poluje ale szanse na zakup marne; /
OdpowiedzUsuńPani w Rossku powiedziała że już nie dostają tych paletek a w sprzedaży też mieli kilka sztuk;(
U mnie też mieli tylko 3 sztuki i więcej nie było:( Ale popytaj w innych Rossach
UsuńNie mam tej paletki i narazie zakupu nie planuję ;-)
OdpowiedzUsuńWiem, należę do mniejszości, ale mam tyle cieni i nie jestem w stanie ich wykorzystać... ;-)
Niemniej jednak paletka jest śliczna, właśnie takie kolory lubię :-)
zdrowe podejście
UsuńMam tyle palet, których nie jestem w stanie zużyć, że kolejną już sobie podarowałam, pomimo, że bardzo kusiła. Ale nie, jestem twarda i się nie poddam :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!
Usuńmam ją i ja, słuchaj w u mnie w mieście tylko jeden Rossman i bardzo trudno było ją dostać, ale sprzedawczyni dla mnie zatrzymała jedna bo jej powiedziałam że na nia poluję :D
OdpowiedzUsuńmiła sprzedawczyni:) w "moim" rossie miła pani to rzadkość:)
UsuńJa też ją mam, wygrzebałam w Rossmannie do którego naprawdę nikt nie zagląda :) Niestety jakościowo nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńnie zachwyca, ale tragedii też nie ma;)
UsuńTeż ją mam :) Cienie typowe na dzień :)
OdpowiedzUsuńtak jest;)
UsuńNie mam jej i chyba się nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńJak kto woli:)
UsuńJak dla mnie tragedia. Kupiłam ją na promocji w Rossmanie -49% więc dużo nie straciłam, ale... Maty - darłam palcem, pędzlem i nic, zero pigmentu. Błyszczące cienie - ładna pigmentacja, na około 15 minut. Tak więc jak dla mnie nie warta nawet złotówki.
OdpowiedzUsuń