SLIDER

Go extreme!

Witajcie! Tusze do rzęs to jedne z moich ulubionych kosmetyków i chyba jedyne produkty, które kupują dopiero wtedy, gdy kończy się poprzedni. Szaleję za maskarami od Maybelline, jednak szkoda mi wydawać te prawie 40zł. Poluję więc na promocje, takie jak -40% w Rossmanie. Na ostatniej takiej promocji zaopatrzyłam się w dwie takie maskary, jedną z nich była nowość - Colossal Go extreme volum. 



Przyznam szczerze, że gdybym zapłaciła za nią 34 złote, to byłabym bardzo niezadowolona. Pomijając aspekty indywidualnych upodobań, jak zbyt duża jak na moje oko szczoteczka i za długie jej "włosie", to tusz wysechł mi w przeciągu 3 tygodni. Jestem jedną z tych osób, które obsesyjnie dokręcają tusze do maksimum, więc to nie mogło być powodem. 



Nie jest to produkt dla osób, które tak jak ja mają małe oczka i krótkie rzęsy. Wytuszowanie rzęs nie było możliwe bez czarnych odbić na powiekach. Szczoteczka była dla mnie tak nieporęczna, że często kończyłam również z czarnym nosem. Albo ja jestem taką sierotką, albo tusz do bani. Albo i jedno, i drugie.



Pozdrawiam Was serdecznie!


13 komentarzy

  1. Miałam klasyka i u mnie się nie sprawdził. teraz nawet nie patrzę w stronę nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. NIe miałam tego tuszu i na razie nie mam w planach go przetestować ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nie mam chęci nabycia tej maskary :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym kiedyś wypróbować ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, jeden z moich ukochanych tuszy :) Ale faktycznie u osób z małymi oczami i krótkimi rzęsami nie zda egzaminu..

    Kochane, jeszcze raz dziękuję za paczkę, którą mi wysłałyście :* Świeczka jest po prostu rewelacyjna! Piękny zapach, który wypełnia cały pokój! Lakiery będę testować niebawem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam go, ale takie grube szczoteczki mnie przerażają bo zawsze sobie oko wymaluję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten tusz, byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

© Racja pielęgnacja • Theme by Maira G.